Położyłam się.
Rano o godzinie 6:00 obudziłam się.
Poszłam do lasu na zbierać grzyby.
Zbierałam i zbierałam w końcu uzbierałam cały koszyk.
I nawet demona dzisiaj nie widziałam.
Wracałam do jaskini kiedy zobaczyłam mojego wilka który był cały w krwi.
Podeszłam. Rostargałam swój sweterek i zatamowałam krew.
On ledwo poszedł ze mną.
W jaskini opatrzyłam jego ranę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz